Nocna jazda 19-latka zakończyła się na ogrodzeniach dwóch posesji i słupie energetycznym. Powodem braku kontroli nad pojazdem był stan nietrzeźwości kierowcy.
W niedzielę tuż przed północą w Woli Rzędzińskiej (powiat tarnowski) zapanowały głośny huk i ciemność – z chwilą uderzenia samochodu osobowego w dwa betonowe ogrodzenia sąsiadujących posesji, a także betonowy słup energetyczny. Na miejscu interweniowali druhowie z OSP Wola Rzędzińska i strażacy z Tarnowa, a także Zakład Energetyki w Tarnowie, ratownicy medyczni oraz policjanci. Zgłoszenie zostało wysłane na numer alarmowy przez wybudzonych ze snu mieszkańców zniszczonych ogrodzeń.
Z uwagi na zagrożenie porażeniem elektrycznym, energetycy wyłączyli w tym miejscu zasilanie. Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku, a ratownicy przystąpili do udzielania pomocy kierowcy, który jak się okazało, nie wymagał interwencji lekarzy, bo cały i zdrowy opuścił pojazd. Policjanci ruchu drogowego sprawdzili jego trzeźwość i okazało się, że 19-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego ma niemalże 1,5 promila alkoholu we krwi. Młody kierowca stracił swoje prawo jazdy, a dodatkowo czeka go postępowanie za prowadzenie pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości (za co grozi mu 2 lata odsiadki i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów) oraz pokrycie kosztów uszkodzeń dwóch posesji, nasadzeń roślinnych i wymiany zniszczonej infrastruktury energetycznej.