Choć prawdziwi kibice nigdy nie przestają wierzyć w swoją drużynę, wielu z nich mogło poczuć przyspieszone bicie serca, gdy do zakończenia pojedynku Polek z Chinkami zostały cztery sekundy i to rywalki miały punkt przewagi. Wtedy jednak krakowianka – Aleksandra Jarecka wyprowadziła skuteczną akcję, zdobyła punkt i doprowadziła do remisu. O medalu miała rozstrzygnąć dogrywka, w której lepsza okazała się polska zawodniczka. Jako pierwsza zdobyła decydujący punkt i po chwili Polki mogły cieszyć się brązowym medalem igrzysk olimpijskich.
W drodze do tego sukcesu polskie szpadzistki wykazały się perfekcją techniczną, walecznością, koncentracją oraz niebywałą odpornością psychiczną. Warto wiedzieć, że wszystkie te umiejętności Renata Knapik-Miazga oraz Aleksandra Jarecka na co dzień szlifują w Klubie Sportowym AZS AWF Kraków. Ich osiągnięcia sportowe są także doceniane przez Miasto Kraków. Obie szpadzistki są laureatkami miejskich stypendiów sportowych przyznawanych zawodnikom i zawodniczkom lokalnych klubów sportowych, którzy osiągają wysokie wyniki w zawodach rangi międzynarodowej lub krajowej. Renata Knapik-Miazga jest także aktualną uczestniczką programu „Ambasadorzy krakowskiego sportu”, w ramach którego utytułowani sportowcy mogą liczyć na wsparcie finansowe w zamian promocję miasta podczas zawodów i treningów. Aleksandra Jarecka była natomiast objęta tym programem w przeszłości.
Przypomnijmy, że oprócz Renaty Knapik-Miazgi oraz Aleksandry Jareckiej, w Paryżu rywalizują także inni sportowcy związani z Krakowem. Medalowe nadzieje możemy wiązać z kajakarką Adrianną Kąkol, wioślarką Katarzyną Wełną, pływaczką Katarzyną Wasick, kolarką szosową Katarzyną Niewiadomą, wioślarzem Dominikiem Czają oraz siatkarzem Tomaszem Fornalem.