Mimo trudnej sytuacji na boisku, Cracovia pokazała niezwykły charakter, odrabiając stratę dwóch bramek i kończąc mecz z Jagiellonią Białystok wynikiem 2:2. Spotkanie odbyło się na stadionie przy ul. Kałuży, gdzie kibice mogli być świadkami emocjonującego widowiska.
Pierwsza połowa meczu nie była łaskawa dla gospodarzy. Jagiellonia, aktualny mistrz Polski, szybko zdominowała grę, zdobywając dwa gole, które wydawały się być początkiem końca dla Pasów. Darko Churlinov i Jesus Imaz wykorzystali błędy w defensywie Cracovii, zadając ciosy, które na przerwę wprowadziły ich z przewagą 2:0.
Jednak druga połowa przyniosła zupełnie inny obraz gry. W 70. minucie Fabian Bzdyl, który wszedł z ławki, zdobył pięknego gola z dystansu, dając nadzieję drużynie i kibicom. Chwilę później Mick van Buren, po doskonałym dośrodkowaniu, strzelił głową na 2:2, co wywołało euforię na trybunach.
– Jesteśmy dumni z charakteru naszej drużyny. Mimo trudności, które napotkaliśmy w pierwszej połowie, zespół pokazał, że potrafi walczyć do końca – powiedział trener Tomasz Jasik, który zastąpił chorego Dawida Kroczka na ławce trenerskiej.
Cracovia zaliczyła swój szósty remis w sezonie, jednak tym razem smakował on inaczej niż poprzednie. Drużyna zyskała nowe pokłady motywacji przed nadchodzącym wyjazdem do Zabrza, gdzie zmierzy się z Górnikiem.
PKO BP Ekstraklasa | 22. kolejka
Cracovia 2:2 (0:2) Jagiellonia Białystok
gole:
0:1 34′ Churlinov
0:2 39′ Imaz
1:2 73′ Bzdyl
2:2 85′ van Buren
kartki: Rózga, Kakabadze – Diaby Fadiga, Moutinho
Cracovia: Madejski, Kakabadze (C), Ghita, Henriksson (83′ Śmiglewski), Hoskonen, Olafsson (71′ Biedrzycki), Sokołowski (61′ Bzdyl), Maigaard, Rózga (61′ Hasić), Kallman (71′ Minchev), van Buren
rezerwowi: Burek, Wójcik, Janasik, Jugas
trener: Tomasz Jasik
Jagiellonia: Abramowicz, Wojtuszek, Stojinović (60′ Skrzypczak), Ebosse, Moutinho, Silva (61′ Kubicki), Flach, Villar (61′ Semedo), Imaz (82′ Romanczuk), Churlinov, Diaby Fadiga (70′ Pululu)
rezerwowi: Stryjek, Polak, Pietuszewski, Rybak
trener: Adrian Siemieniec
sędzia: Daniel Stefański
frekwencja: 11 482
Zobacz więcej zdjęć na fanpage Kuriera Krakowskiego na Facebooku.