Funkcjonariusze z Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego, podczas kontroli drogowej na autostradzie A4 pod Krakowem, zatrzymali ciężarówkę z odzieżą. Funkcjonariusze ustalili, że kierowca nie miał przy sobie żadnych dokumentów dotyczących pochodzenia towaru i jego właściciela.
Kierowca przewoził ponad 6 tys. szt. podrabianej odzieży o wartości ok. 3,8 mln zł. Funkcjonariusze znaleźli m.in.: t-shirty, spodnie, buty, bezrękawniki, galanterię skórzaną, kurtki ale też zapachy do samochodów.
Podrabiane ubrania były opatrzone znakami towarowymi znanych marek. Fałszerstwo potwierdzili biegli z zakresu znaków towarowych oraz specjalista ds. znaku firmowego jednej z marek odzieżowych.
Niska cena to często nie tylko zła jakość produktu i naruszenie prawa własności intelektualnej. Wiele z zatrzymywanych przez KAS towarów nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa. Produkowane są bez kontroli jakości i nadzoru. Mogą także zawierać substancje chemiczne zagrażające zdrowiu.