Policjanci zatrzymali kolejnego członka mefedronowego gangu, trudniącego się dostawą narkotyków indywidualnym klientom. To już 26 osoba podejrzana w tej sprawie. Mężczyzna odpowie za wprowadzenie do obrotu co najmniej 4 kg substancji psychotropowych, czyniąc sobie z popełnionego przestępstwa stałe źródło dochodu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
W czwartek (20 lipca) małopolscy i brzescy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową w jednym z krakowskich mieszkań zatrzymali 35-latka, zaangażowanego w handel narkotykami. Mężczyzna jest już 26 podejrzanym w postępowaniu nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie, dotyczącym mefedronowej szajki.
Według ustaleń śledczych, 35-latek jako kierowca firmy przewozowej, nabywał substancje psychotropowe, które następnie rozprowadzał wśród klientów klubów, czy dyskotek na terenie naszego województwa. Amator zabronionych substancji jest podejrzany o wprowadzenie do obrotu co najmniej 4 kg mefedronu (pozwalającej na przygotowanie 4000 działek dilerskich) o czarnorynkowej wartości sięgającej 160 tys. zł. Swą przestępczą działalność prowadził przez kilkanaście miesięcy.
W piątek (21 lipca) zatrzymany został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie usłyszał zarzuty wprowadzenia do obrotu znacznych ilości mefedronu, czyniąc sobie z popełnionego przestępstwa stałe źródło dochodu. Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.
Za popełnione przestępstwo grozi do 12 lat pozbawienia wolności.