Dzięki informacji przekazanej przez innego uczestnika ruchu drogowego dąbrowscy dzielnicowi zatrzymali nietrzeźwego kierowcę ciągnika siodłowego z naczepą. 40-latek kierował zespołem pojazdów, mając w organizmie 1,7 promila alkoholu. W zamian za odstąpienie od czynności zaoferował policjantom najpierw 2 tysiące, a następnie 7 tysięcy złotych. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat. Ze swojego nieodpowiedzialnego i niezgodnego z prawem postępowania wytłumaczy się w sądzie.
Wczoraj po godzinie 8:30 oficer dyżurny dąbrowskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy tira, który nie trzymał równego toru jazdy, gwałtownie przyspieszał i hamował. Zgłaszający dodał, że kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą jedzie w kierunku Dąbrowy Tarnowskiej i zatrzymał się na zatoce między rondami na obwodnicy miasta.
Oficer dyżurny natychmiast skierował patrol do sprawdzenia przekazanej informacji. Wskazany w zgłoszeniu pojazd dzielnicowi odnaleźli na drodze krajowej nr 73, stanowiącej obwodnicę miasta Dąbrowa Tarnowska i przeprowadzili jego kontrolę. Za kierownicą zespołu pojazdów siedział 40-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Policjanci wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie 40-latka. W trakcie prowadzonej kontroli okazało się, że będący w takim stanie kierowca zdołał przejechać już prawie 300 kilometrów, a punktem końcowym jego trasy był Tarnów. Mężczyzna, chcąc za wszelką cenę uniknąć kary, próbował przekupić funkcjonariuszy, składając obietnicę wręczenia im 2 tysięcy złotych, a następnie 7 tysięcy złotych, w zamian za odstąpienie od przeprowadzanych czynności.
40-latek stracił już prawo jazdy. Po zakończonych czynnościach przez mundurowych, kierujący na „podwójnym gazie” trafił do policyjnego aresztu, natomiast pojazd, którym się poruszał, został przekazany osobie wskazanej. Będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwym oraz usiłowanie wręczenia policjantom łapówki. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów co najmniej 3 lata oraz grzywna w wysokości nie mniejszej niż 5000 złotych.