Przedsiębiorcy, którzy obecnie działają na terenie obszaru objętego projektowanym planem „Nowe Miasto”, nadal będą mogli tam prowadzić swoją działalność – uspokaja Urząd Miasta Krakowa. Plan miejscowy nie nakazuje natychmiastowego zaprzestania prowadzenia działalności dla istniejących tam firm. Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta odbędzie się I czytanie projektu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „Nowe Miasto”.
„Nowe Miasto” w dokumentach strategicznych
Trzeba przypomnieć, że przeobrażenie tej części miasta w kierunku zabudowy mieszkaniowej i usługowej, bez możliwości realizacji zabudowy produkcyjno-magazynowej zostały zapisane już w dokumentach Studium z 2014 roku.
Te założenia potwierdziła także „Strategia Rozwoju Krakowa. Tu chcę żyć. Kraków 2030” z 2018. Tego typu gospodarcza działalność przewidziana została natomiast w obszarze innego strategicznego projektu miejskiego pn.: „Nowa Huta Przyszłości” – obejmującego tereny zlokalizowane we wschodniej części miasta w rejonie ulicy Igołomskiej, a szczegóły zostały zapisane w planie „Kombinat”.
Interesy istniejących przedsiębiorców zostały zabezpieczone w projekcie planu „Nowe Miasto” w ten sposób, że został zawarty zapis o treści: „Tereny, których przeznaczenie plan miejscowy zmienia, mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z planem”.
Oznacza to, że firmy będą mogły dalej funkcjonować w istniejący sposób. Przekształcenie obecnego zagospodarowania, w ramach wydzielonych w projekcie planu poszczególnych kwartałów zabudowy, w kierunku projektowanych nowych funkcji mieszkaniowych i usługowych, będzie uzależnione od planów inwestycyjnych właścicieli danych terenów.
Szerokie konsultacje planu
Każdy projektowany plan, zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przewiduje etap konsultacji z mieszkańcami, osobami zainteresowanymi, czy też przedsiębiorstwami. W przypadku planu „Nowego Miasta” etap składania uwag zakończył się 27 lipca. Do projektu zostały złożone uwagi, również przez przedsiębiorców.
– Podczas prac nad planem miejscowym uczestniczyłem także w wielu spotkaniach z różnymi firmami, mieszkańcami czy też osobami zainteresowanymi. Tematem rozmów było planowane przeobrażenie tej części miasta zgodnie z miejskimi dokumentami strategicznymi – dodaje wiceprezydent Jerzy Muzyk. W trakcie tych spotkań wskazywaliśmy alternatywne lokalizacje do prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Krakowa.
Nowe funkcje dla tego obszaru
Realizacja trasy S7 oraz rozbudowa układu komunikacyjnego, tj. ciągu ulic Kuklińskiego, Lipskiej, Surzyckiego, Botewa i Śliwiaka, a także budowa linii tramwajowej do Płaszowa, w istotny sposób poprawiły dostępność tego obszaru i rozpoczęły naturalny proces jego przekształceń. Niegdyś „obrzeża miasta” zyskały obecnie na znaczeniu i stają się atrakcyjną przestrzenią. Dlatego też w ostatnich latach coraz wyraźniej można zaobserwować proces wkraczania na obszar Płaszowa zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej, co w zderzeniu z dotychczasowymi funkcjami prowadzi do konfliktów funkcjonalno-przestrzennych.
W związku z tymi zmianami Wydział Planowania Przestrzennego wskazuje, że na tym terenie niezbędne będzie wdrażanie projektów zmian strukturalnych terenów poprzemysłowych w kierunku funkcji miastotwórczych.
Prognoza finansowa
Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, dla każdego opracowywanego projektu planu miejscowego sporządzana jest prognoza skutków finansowych uchwalenia planu. Prognoza taka ma wskazać ekonomiczne następstwa, a więc obciążenia i dochody gminy związane z uchwaleniem planu i realizacją jego ustaleń. Na potrzeby „Nowego Miasta” została również przygotowana taka prognoza, która wskazuje potencjalne orientacyjne wpływy i wydatki związane z uchwaleniem planu w cyklu 10-letnim.
W ramach składanych uwag lokalni przedsiębiorcy wskazywali także na potencjalne odszkodowania związane z uchwaleniem planu. Jednak określenie takich ewentualnych odszkodowań będzie rozstrzygane indywidualnie decyzjami administracyjnymi dopiero po uchwaleniu i wejściu w życie planu miejscowego. Warto zwrócić uwagę, że w wielu przypadkach ustalenia projektu planu mogą wpłynąć na znaczny wzrost wartości nieruchomości.
Przyszli mieszkańcy tej części miasta oraz usługi, jakie zostaną tu zlokalizowane przełożą się także na podatki, które zasilą budżet miasta.
Przedsiębiorcy a Nowe Miasto
Posiedzenie Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska zdominował temat projektu planu miejscowego „Nowe Miasto”. Licznie na posiedzeniu komisji pojawili się mieszkańcy i przedsiębiorcy z tego rejonu miasta.
Przedsiębiorcy zebrani na posiedzeniu Komisji przedstawiali katastroficzne wizje związane z wprowadzeniem planu. Według nich plan w najlepszym wypadku zahamuje rozwój ich przedsiębiorstw, w najgorszym spowoduje konieczność likwidacji firm, które dostarczają tysiące miejsc pracy mieszkańcom Krakowa. Podkreślali też straty dla miasta w postaci utraty wpływów podatkowych z tytułu prowadzonych przez nich biznesów. Po drugiej stronie stoją mieszkańcy tamtych rejonów, którzy podkreślają, że wprowadzenie planu jest szansą na poprawę warunków mieszkalnych w tamtej okolicy. Wymieniali problemy z jakimi się teraz borykają, jak: komunikacja, brak szkół, przedszkoli, miejsc rekreacyjnych, czy problemy odorowe. Jak tłumaczył Grzegorz Stawowy przewodniczący komisji, największym winowajcą przykrych zapachów w tamtym rejonie jest oczyszczalnia ścieków „Kujawy”, której plan miejscowy nie obejmuje – więc ten problem nie zostanie rozwiązany. – Wdrożenie tego planu potrwa kilkadziesiąt lat, założenie że wprowadzenie planu poprawi natychmiast sytuację mieszkańców jest utopią – tłumaczył Stawowy. Mieszkańcy wierzą jednak, że po wprowadzeniu planu, z roku na rok ich sytuacja zacznie się poprawiać.
Podczas dyskusji przebijał się także głos mieszkających na styku planu miejscowego Nowe Miasto, w rejonie Bieżanowa czy Prokocimia. Zwracali oni uwagę, że żyją na terenach zalewowych, a przyjęcie planu Nowe Miasto – który przewiduje zabudowę mieszkaniową i usługową, która docelowo może zwiększyć liczbę użytkowników tego obszaru do 100 tys. osób – może jedynie powiększyć problemy z powodziami. Pojawił się też temat układu komunikacyjnego, który kieruje ruch na południe ul. Półlanki. Jak zwracała uwagę radna Grażyna Fijałkowska, ta droga nie jest w stanie obsłużyć połączenia z Bieżanowem na planowaną liczbę nowych użytkowników.
Posiedzenie komisji nie zostało zakończone, a temat planu „Nowe Miasto” kontynuowany będzie podczas pierwszego czytania projektu uchwały podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Krakowa.