Sensacyjna wieść gruchnęła dziś w mediach sportowych. Według informacji Tomasza Włodarczyka Marek Papszun otrzymał ofertę z Cracovii. Szkoleniowiec mistrza Polski Rakowa Częstochowa miałby zarabiać 6 milionów złotych za sezon spędzony pod Wawelem.
Kilkanaście tygodni temu szkoleniowiec Rakowa poinformował, że wraz z końcem sezonu po zdobyciu mistrzostwa odchodzi z klubu i poświęca się życiu rodzinnemu. Papszun jednak zostawił sobie możliwość kontynuowania pracy trenerskiej w przypadku napłynięcia ciekawej oferty, przede wszystkim z zagranicy. Mówiło się już o zainteresowaniu ze strony Dynama Kijów czy Maccabi Tel Awiw.
Jednak jak poinformował portal meczyki.pl, do gry o usługi Papszuna zdecydował się wejść Janusz Filipiak.
Właściciel Cracovii, a co za tym idzie kibice krakowskiego klubu marzą od lat o sukcesach i tytułach, ale kolejni szkoleniowcy oraz transfery nie pozwoliły wzbogacić klubowej gabloty. Filipiak jednak ma rozbić bank i ogromnymi zarobkami zamierza kusić Papszuna.
Marek Papszun otrzymał propozycję prowadzenia Cracovi! Kosmiczna pensja. Gdyby ją przyjął, stałby się najlepiej zarabiającym człowiekiem w polskiej piłce – napisał na Twitterze Tomasz Włodarczyk.
Na stole leży ponoć 6 milionów złotych za sezon, czyli pensja w wysokości pół miliona złotych miesięcznie.