Policjanci zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który włamał się do furgonetki. Jego łupem padły m.in. elektronarzędzia, a straty przekroczyły 30 tys. złotych. Trafna analiza śladów na miejscu zdarzenia doprowadziła do zatrzymania włamywacza tego samego dnia!
3 maja tatrzańscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do furgonetki zaparkowanej na jednej z posesji w miejscowości Witów. Ze zgłoszenia wynikało, że do włamania mogło dojść najprawdopodobniej nad ranem, a z pojazdu zniknęły elektronarzędzia o łącznej wartości 30 tysięcy złotych. Policjanci pionu kryminalnego z technikiem kryminalistyki podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy włamania, m.in. prowadząc oględziny miejsca zdarzenia. W trakcie prowadzonych działań, technik kryminalistyki zabezpieczając ślady pozostawione przez sprawcę, dokonał jego wstępnej identyfikacji. Chwilę później z innymi policjantami dokonał jego zatrzymania. 44-letni mieszkaniec gminy Kościelisko już kilka godzin po dokonaniu przestępstwa został zatrzymany. Policjanci ujawnili przy nim większość skradzionych elektronarzędzi, które trafiły już do prawowitego właściciela. Niestety uszkodzona furgonetka nie nadaje się obecnie do dalszego użytku. Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu od roku do 10 pozbawienia wolności.