Porażką Wisły Kraków zakończył się przedostatni mecz kontrolny z Polonią Bytom. W sparingu rozegranym w Orlen Oil Centrum Treningowym lepsi okazali się goście, wygrywając 2:0. Po meczu do sytuacji w drużynie odniósł się trener Wiślaków Radosław Sobolewski.
– Ten mecz był okazją, żeby trochę pokombinować ze składem, również z pozycjami, na których grają poszczególni zawodnicy, dlatego brakowało automatyzmów, zrozumienia. Stąd wziął się też taki wynik, ale traktuję ten mecz jako bardzo mocną jednostkę treningową. To, co zakładaliśmy sobie pod względem pracy fizycznej, to wykonaliśmy i pod tym względem chłopcy wyglądali dobrze. Wynik nie jest korzystny, ale przetrenowaliśmy te rzeczy, na które chcieliśmy położyć nacisk – powiedział trener Sobolewski. – Jakieś znaki zapytania zawsze są, ale dzisiaj jest jeszcze za wcześniej, żeby określić, który z tych chłopaków zagra, a który nie w pierwszym meczu ligowym – dodał.
W sparingu zagrał nieobecny ostatnio Igor Sapała. Szkoleniowiec pokusił się o ocenę jego występu.
– Dla mnie najważniejsze jest to, że Igor jest w stu procentach zdrowy. Zagrał 20 minut i poziom, jaki zaprezentował był zadowalający. Jeśli natomiast chodzi o jego przygotowanie motoryczne, to musi jeszcze bardzo mocno popracować, żeby być w pełni gotowym do grania – zaznaczył trener Wisły.
Opiekun Białej Gwiazdy zdradził również informacje na temat sytuacji zdrowotnej Alana Urygi.
– Alan trenuje jeszcze indywidualnie, ale od następnego tygodnia będziemy wdrażać go w zajęcia z drużyną. Myślę, że jego kłopoty wreszcie się skończą – podkreślił trener.
Do startu nowego sezonu nie pozostało wiele czasu, ale okazuje się, że Wisła Kraków będzie jeszcze aktywna w trwającym okienku transferowym. Trener Sobolewski liczy na transfery i podniesienie poziomu rywalizacji w drużynie.
– Sądzę, że nasza kadra nie jest jeszcze zamknięta. Będziemy szukać zawodników, żeby wzmocnić poziom zespołu i aby rywalizacja w drużynie była mocniejsza. Zawsze powtarzam, że właśnie ta rywalizacja na każdej pozycji jest motorem napędowym – przyznał trener.
W najbliższą sobotę zaplanowano ostatni już sprawdzian dla Białej Gwiazdy. Podopieczni Radosława Sobolewskiego rywalizować będą z Zagłębiem Sosnowiec.
– Z premedytacją zorganizowaliśmy taki mecz tuż, tuż przed ligą. To będzie taki ostateczny sprawdzian, który chcieliśmy zagrać na wyjeździe i z publicznością, żeby nasi zwodnicy oswoili się z tą otoczką. Również po to, żeby nowi piłkarze, jak to wygląda w Polsce – jaki jest doping, jakie są reakcje publiczności. To ma nam pomóc w jak najlepszym przygotowaniu się do pierwszego meczu – zakończył szkoleniowiec Wisły Kraków.