Wójtowie i burmistrzowie 14 gmin należących do Stowarzyszenia Metropolia Krakowska wyrazili swoje stanowisko, apelując o równomierne traktowanie mieszkańców miasta oraz gmin sąsiednich w związku z planami wprowadzenia w Krakowie Strefy Czystego Transportu. W szczególności domagają się wprowadzenia co najmniej 5-letniego okresu przejściowego, który umożliwi dostosowanie się do nowych regulacji.
Włodarze chcą, aby mieszkańcy byli podobnie traktowani jak mieszkańcy Krakowa, a strefa powinna być wdrażana stopniowo, tak jak wprowadzano ustawę antysmogową. Postulują również o uproszczenie przepisów dotyczących SCT, aby granice strefy i szczegóły ograniczeń były jasne i zrozumiałe dla wszystkich mieszkańców. W piśmie skierowanym do prezydenta Krakowa, Aleksandra Miszalskiego, przedstawiono kluczowe postulaty, takie jak jednolite zasady dla mieszkańców, dopasowanie granic strefy do rzeczywistych potrzeb oraz stopniowe wprowadzanie ograniczeń, zaczynając od pojazdów niespełniających norm emisji.
Jednak nie wszystkie gminy są zgodne co do SCT. Niektórzy wyrażają obawy, że nowe przepisy mogą prowadzić do przekształcenia ich obszarów w „strefy parkingowe” dla kierowców chcących uniknąć opłat za wjazd do Krakowa.
Przypomnijmy, że Strefa Czystego Transportu w Krakowie, która ma obowiązywać od 1 lipca 2030 roku, została zaplanowana na niemal całym obszarze miasta, z wyłączeniem kilku kluczowych miejsc. Władze miasta planują również wprowadzenie opłat emisyjnych dla pojazdów niespełniających norm, co budzi kontrowersje wśród mieszkańców gmin ościennych.
Kraków dąży do poprawy jakości powietrza, jednak kluczowe pozostaje zrozumienie i wsparcie dla wszystkich mieszkańców regionu. Czy nowe regulacje przyczynią się do poprawy jakości życia w Krakowie i pobliskich gminach? Czas pokaże.