Od 1 października 2025 roku w całej Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny, obejmujący butelki plastikowe, szklane oraz puszki po napojach. Zmiany te mają na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ponowne wykorzystanie opakowań, ale dla samorządów i mieszkańców oznaczają również konkretne skutki finansowe i organizacyjne.
Radny Miasta Krakowa Michał Ciechowski zwrócił się do władz miasta z interpelacją w tej sprawie, pytając między innymi o planowane działania informacyjne, potencjalne straty finansowe oraz wpływ systemu na poziomy recyklingu.
W odpowiedzi zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Kracik podkreślił, że obowiązek finansowania i prowadzenia kampanii informacyjnych o systemie kaucyjnym spoczywa na podmiotach reprezentujących producentów wprowadzających produkty w opakowaniach. Niemniej Gmina Miejska Kraków planuje wsparcie działań edukacyjnych poprzez swoje kanały komunikacji, takie jak portal Kraków.pl, newslettery, aplikacja mKraków oraz media społecznościowe. Dodatkowo wykorzystane zostaną materiały przygotowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Według szacunków wdrożenie systemu kaucyjnego może spowodować wzrost kosztów funkcjonowania gospodarki odpadami nawet o 10–15 procent. Zgodnie z analizami, bezpośrednio nie przełoży się to jednak na wzrost opłat ponoszonych przez mieszkańców. Problemem pozostaje natomiast utrata potencjalnych dochodów ze sprzedaży surowców wtórnych. Jak poinformował zastępca prezydenta, w 2025 roku straty z tego tytułu mogą sięgnąć 6 mln zł, a w 2026 roku nawet 30 mln zł.
System kaucyjny będzie miał również istotny wpływ na poziomy recyklingu, które w latach 2025–2035 muszą wzrosnąć z obecnych 55 proc. do 65 proc. masy wytwarzanych odpadów komunalnych. Choć system z pewnością przyczyni się do zwiększenia selektywnej zbiórki odpadów, władze miasta przyznają, że obecnie trudno jednoznacznie oszacować, w jakim stopniu mieszkańcy będą korzystać z nowych rozwiązań i jak wpłynie to na wskaźniki recyklingu osiągane przez Kraków.
System kaucyjny to jedno z największych wyzwań, jakie w najbliższych latach staną przed gospodarką odpadami w Polsce. Dla Krakowa oznacza to zarówno konieczność dostosowania komunikacji z mieszkańcami, jak i zmierzenie się z potencjalnymi stratami finansowymi wynikającymi z nowego modelu zbiórki opakowań.


