W poniedziałek, 24 marca, na Zakopiance w kierunku Krakowa odnaleziono rozbity samochód marki Audi, który należy do lokalnej liderki Platformy Obywatelskiej, Ewy Winceciak-Walas. W ciągu kilku godzin po incydencie, policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu jej męża, co budzi poważne wątpliwości i spekulacje wśród lokalnych mieszkańców oraz mediów.
Zdarzenie miało miejsce wczesnym rankiem, kiedy to dyżurny policji otrzymał informację o porzuconym pojeździe. Funkcjonariusze ustalili, że Audi uderzyło w barierkę ochronną, a następnie zjechało na przeciwny pas ruchu. Policja potwierdziła, że kierowcą pojazdu był 43-letni mężczyzna, co pokrywa się z informacjami o mężu Winceciak-Walas.
Jak podaje portal Interia, tego samego dnia polityczka zgłosiła zaginięcie swojego męża. Pomimo braku zgody na publikację wizerunku zaginionego, rozpoczęto akcję poszukiwawczą z udziałem Myślenickiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Policja, pytana o szczegóły, nie ujawnia wielu informacji, co tylko potęguje atmosferę tajemnicy.
Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdyż dziennikarze Interii wskazują na wcześniejsze incydenty związane z Winceciak-Walas. W 2022 roku, również na Zakopiance, doszło do wypadku z udziałem Audi, a polityczka usłyszała zarzuty dotyczące usiłowania udaremnienia postępowania karnego. Chociaż została uniewinniona, sprawa ponownie trafi do sądu.
Winceciak-Walas, komentując sytuację, stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami Interii, że jest to kolejna polityczna nagonka na jej osobę i odmówiła odpowiedzi na pytania dotyczące zaginięcia męża.
Sprawa przyciąga uwagę mediów, a lokalna społeczność z niepokojem obserwuje dalszy rozwój wydarzeń.
za:interia.pl/wprost.pl/fot. archiwum
Jeden komentarz
Sprawa naprawdę wygląda coraz bardziej niepokojąco…:(