Na Placu Centralnym w Nowej Hucie odbyła się dzisiaj prezentacja list kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Rady Miasta Krakowa oraz Sejmiku Województwa Małopolskiego. 57 kandydatów do miejskiej rady oraz 10 do sejmiku będzie walczyło o głosy Krakowian.
Łukasz Kmita, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz kandydat tej partii na urząd prezydenta na początku spotkania mówił o potrzebie aktywnych działań na rzecz miasta.
– Spotykamy się w sercu Nowej Huty, by przedstawić naszych przedstawicieli, którzy ubiegają się o mandat radnego naszego Krakowa. Chcemy pokazać, że jesteśmy silną i zwartą drużyną, która potrafi rozwiązać wiele problemów mieszkańców – mówił. – Jesteśmy wiarygodni – jako samorządowiec, a później wojewoda małopolski znam problemy mieszkańców. Co kluczowe, mamy stabilny program, wykuty przy udziale ludzi. Nasz program to program rozwoju, program ambitny. Uznajemy, że Kraków potrzebuje właśnie takich projektów. Komfort życia, wygodne miasto, dobry transport, mieszkania, tereny wypoczynku, wysokopłatne miejsca pracy – to nasze podejście. Nasi kandydaci są tego gwarantem – podsumował poseł PiS.
Michał Drewnicki, szef krakowskiego Prawa i Sprawiedliwości, a równocześnie wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa przedstawił wszystkie osoby, które ubiegają się o mandaty. W jego ocenie listy, są bardzo różnorodne, a kandydaci to osoby zarówno z Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski, jak i działacze związkowi Solidarności, ale również wiele osób niepartyjnych, radni Miasta Krakowa, radni dzielnic, aktywiści, działacze lokalni i społeczni, osoby zarówno młode, jak i starsze, te ze świeżym spojrzeniem jak i bardzo doświadczone życiowo i samorządowo, przedsiębiorcy, przedstawiciele różnych profesji i zawodów. Najmłodsza kandydatka niedawno skończyła 18 lat, a najstarszy jest blisko 80 r.ż..
– Jakie jest nasze główne przesłanie? Jesteśmy na tak! Przez wiele lat w Krakowie często dało się usłyszeć „nie-da-się” – nie da się obronić zieleni osiedlowej jak w Czyżynach, deweloperom trzeba dawać każdą możliwą wuzetkę (warunki zabudowy – przyp.), nie da się wybudować parkingów P&R, bo władze przekonywały, by budowały je sąsiednie gminy, nie da się poprawić komfortu podróży po mieście i wybudować przystanków kolei aglomeracyjnej, bo za drogo, nie da się realizować Wesołej, bo aktywiści przeszkadzają. Nasi kandydaci to ludzie skuteczni, zaangażowani i aktywni. Mamy również program, który będziemy realizowali. Jesteśmy gwarantem tego, że w Krakowie da się realizować sprawną i ambitną politykę miejską, a nie tylko narzekać – podkreślił Drewnicki.
W następnej kolejności głos zabrali liderzy list z poszczególnych okręgów:
Agnieszka Paderewska startująca ze Starego Miasta, Grzegórzek i Prądnika Czerwonego skupiła się na kwestiach podejścia władz do mieszkańców:
– Tak dla mieszkańców – mieszkańcy w Krakowie w ostatniej kadencji bardzo mocno zaczęli interesować się sprawami miasta, a często mieli poczucie, że nikt nie chce ich słuchać. Jesteśmy zdania, że trzeba sprawić, by ludzie poczuli się podmiotowo – trzeba rozmawiać, spotykać się, być aktywnym, a nie tylko publikować na BIP informacje, których nikt nie czyta.
Wymieniła przykłady, które jej zdaniem nie powinny nigdy się wydarzyć. – Przykładem niech będzie projekt zagospodarowania poszpitalnych terenów przy ulicy Kopernika. Projekt Wesoła został wywalczony przez mieszkańców, dlatego trzeba go zrealizować zgodnie z ich wolą. Odbyły się konsultacje społeczne i teraz trzeba to spełnić. Równocześnie trzeba pamiętać, by nie popełniać błędów jakie były popełnione w przypadku budowy tramwaju do Mistrzejowic. W sprawie tak dużych projektów trzeba dobrze komunikować wszystkie zamierzenia, a projekty powinny być wypracowane w porozumieniu. Aktywnie i wspólnie z mieszkańcami.
Maciej Michałowski, kandydujący z okręgu obejmującego dzielnice Prądnik Biały i Krowodrza wymieniał problemy transportowe, które należy rozwiązać:
– Tak dla szybkiego i komfortowego transportu – w Krakowie mamy chaos transportowy i pogłębiające się problemy z paraliżem. Chcemy powiedzieć jasno: jesteśmy za metrem, jesteśmy za budową parkingów P&R, tak by ludzie z sąsiednich gmin i turyści mogli zostawiać tam swoje samochody, a nie rozjeżdżać Krakowa i naszych osiedli, jesteśmy za szybką budową przystanków kolei aglomeracyjnej, by dać alternatywę i szybkie połączenia, sprzeciwiamy się sztucznemu blokowaniu ruchu, bez zapewnienia alternatywy, chcemy rozwijać połączenia komunikacji miejskiej – podkreślał Michałowski.
Przypomniał również, że przy wsparciu rządu w ramach środków na Igrzyska Europejskie w ciągu ostatnich dwóch lat udało się wyremontować wiele ulic i chodników, co jego zdaniem trzeba kontynuować z miejskiej kasy.
Michał Ciechowski, kandydat z Bronowic, Zwierzyńca i Dębnik skupił uwagę na chęci współpracy radnych i kandydatów PiSu w przyszłej Radzie Miasta:
– Tak dla współpracy – Jesteśmy gotowi dla realizacji ważnych projektów rozmawiać z innymi środowiskami. W Radzie Miasta Krakowa pokazaliśmy wielokrotnie wspólne głosowania z różnymi klubami. Będziemy to kontynuować, bo chcemy pracować dla rozwoju Krakowa.
Krzysztof Sułowski, radny i kandydat z dzielnic Łagiewniki-Borek Fałęcki, Swoszowice i Podgórze Duchackie postawił na sprawy drobne podnoszące komfort życia:
– Tak dla lokalnych spraw. Jestem zdania, że należy troszczyć się o drobne rzeczy na naszych osiedlach, tj. ławki, chodniki, tężnie solankowe czy drogi rowerowe, ale też drobne skwery i oczywiście bardzo ważne, bezpieczeństwo – to dla nas bardzo ważne – dodał.
Małgorzata Kot, obecna radna, a równocześnie kandydatka z Podgórza oraz Bieżanowa i Prokocimia podkreśliła wagę troski o tereny zielone:
– Tak dla zieleni – nasi radni będą pracowali nad przygotowaniem Placu Ogólnego, czyli dokumentu który określa tereny inwestycje, zielone, funkcję i inne parametry zabudowy, tak by parametry i współczynniki w nim zawarte były sprawiedliwe, chroniły mieszkańców osiedli przed likwidacją miejsc zielonych, blokowały patodeweloperów, ale z drugiej strony wyznaczały wzorcowe współczynniki tak by nowe inwestycje były przyjazne dla ludzi.
Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący Rady miejskiej, który startuje z Czyżyn, Mistrzejowic i Wzgórz Krzesławickich podkreślał potrzebę prowadzenia aktywnej, skupionej na rozwoju polityki przez nowe władze:
– Tak dla rozwoju – jesteśmy za rozwojem terenów poprzemysłowych w Nowej Hucie – oczyszczenia gruntów, przyspieszenia w realizacji Nowej Huty Przyszłości, ale co ważne jesteśmy za inwestowaniem w zapomniane obszary miasta – trzeba inwestować w obrzeża miasta, by komfort życia ludzi tam mieszkających będzie taki sam jak w centrum. Trzeba skończyć wreszcie z podziałek miasta na Kraków A i Kraków B. Kraków A, gdzie są usługi, inwestycje i komfort życia, i Kraków B, miasto drugiej kategorii, gdzie nie ma nawet chodnika czy kanalizacji. Gwarantujemy, że będziemy rozwijali każdy rejon miasta, co już pokazaliśmy troszcząc się o sprawiedliwy podział środków. Tak dla rozwoju!
Włodzimierz Pietrus, radny Krakowa oraz kandydat z Bieńczyc i Nowej Huty skupił się na inwestycjach:
– Tak dla inwestycji – jesteśmy za wyrównywaniem szans – Nowa Huta jest dobrym przykładem – przez lata zapomniana, gdzie brakowało podstawowych inwestycji, dzisiaj również dzięki pracy naszych radnych się zmienia. Z dzielnicy, która budziła grozę stała się dzielnicą stawiają za wzór. Chcemy również realizować większe inwestycje: tramwaje, drogi, drogi rowerowe, obiecany stadion Hutnika.
Na końcu głos zabrał Mateusz Małodziński, startujący do sejmiku województwa małopolskiego.
– Będziemy wspierali rozwój Krakowa również z pozycji samorządu wojewódzkiego. Kolej, drogi, inwestycje w miejsca kultury – będziemy to wspierali. Dlatego proszę o głos na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.