Biało-czerwoni będą gospodarzami turnieju w Krakowie, w którym każdy z każdym rozegra po dwa mecze. Polaków czeka 100 minut rywalizacji z Włochami, ubiegłorocznymi zwycięzcami dywizji B Ligi Narodów i ósmą drużyną mistrzostw świata 2022. – To będą trudne mecze, pełne emocji – podkreśla Kamil Grygiel, napastnik reprezentacji Polski.
Zwariowane i pozytywne chłopaki
Smaczku polsko-włoskiej rywalizacji dodaje fakt, że zawodnicy obu drużyn doskonale się znają. Kapitan biało-czerwonych, Bartosz Łastowski, w ubiegłym sezonie ze Sportingiem Montelabbate zdobył Puchar Włoch i występował w barwach tego klubu w Lidze Mistrzów. Do Italii był wypożyczony z Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała, w którym obecnie dzieli szatnię z trzema reprezentantami Włoch, Lorenzo Marcantogninim, Paolo Capasso oraz Emanuele Padoanem. – Rzeczywiście, znamy się bardzo dobrze. To zwariowane i bardzo pozytywne chłopaki, które świetnie grają w piłkę. Włosi wnieśli do drużyny dużo jakości i pozytywnej energii, w meczach PZU Amp Futbol Ekstraklasy pokazali, że są w dobrej formie. Gra przeciwko nim będzie dla nas wyzwaniem. Czuję, że podczas mistrzostw Europy mogą dojść naprawdę daleko – przypuszcza Bartosz Łastowski.
Drugim z kwietniowych rywali reprezentacji Polski będą Holendrzy. W ubiegłym roku grali w dywizji D Ligi Narodów, ale nie wynikało to z ich realnej siły, a faktu, że w poprzednich latach nie uczestniczyli w żadnych zmaganiach. Po powrocie na ampfutbolowe boiska pokazali dużą jakość i wygrali dywizję D Ligi Narodów z kompletem zwycięstw i imponującym bilansem bramkowym 36:0 w czterech spotkaniach. – Dawno się z nimi nie mierzyliśmy, jestem bardzo ciekawy jak duży zrobili postęp – przyznaje Kamil Grygiel, który podczas ligowych zmagań z bliska może obserwować lidera holenderskiej kadry. Wesley van Ingen jest graczem Stali Rzeszów, dla której w trzech meczach zdobył już dwie bramki.
Dwóch nowych do walki o bilety
22-24 marca, dwa tygodnie przed Amp Futbol Kraków Cup, Polacy spotkali się na zgrupowaniu w Warszawie. W ostatniej fazie przygotowań do mistrzostw Europy do walki o bilety na wyjazd do Francji włączyło się dwóch nowych zawodników, Dawid Gadzina i Rafał Bieńkowski. O ile dla pierwszego z nich jest to premierowe powołanie do reprezentacji Polski, o tyle drugi z zawodników Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała jest doświadczonym kadrowiczem, który wraca do drużyny po sześcioletniej przerwie. Wcześniej zdobył z kadrą brązowy medal mistrzostw Europy 2017 i awansował z nią do półfinału mistrzostw świata 2014. – To już końcowa prosta przed mistrzostwami Europy, turniej w Krakowie pokaże nam, na jakie rzeczy będziemy musieli położyć nacisk w ostatnich tygodniach przygotowań. Kadra na Euro 2024 nie jest jeszcze zamknięta, a do Francji pojadą zawodnicy, którzy pokażą, że są w najwyższej formie – zastrzega selekcjoner Dmytro Kameko.
Turniej w Krakowie będzie świętem dla kibiców ampfutbolu w Polsce. W stolicy Małopolski fani zawsze tłumnie przychodzą na ampfutbolowe zmagania. Tak było podczas mistrzostw Europy 2021 w Krakowie, tak było podczas Ligi Narodów czy innych meczów reprezentacyjnych, tak samo jest też w czasie PZU Amp Futbol Ekstraklasy. – Nie mogę się doczekać nie tylko rywalizacji na boisku, ale również atmosfery w czasie spotkania. Kraków nauczył nas, że dzięki naszym kibicom mecze są zawsze pełne emocji, a fani za każdym razem dodają nam skrzydeł – przyznaje Kamil Grygiel.
Turniej na boisku Prądniczanki będzie dla biało-czerwonych sprawdzianem przed czerwcowymi mistrzostwami Europy w Francji. W fazie grupowej Polacy zagrają tam z Niemcami, Szkotami i Grekami.
Terminarz Amp Futbol Kraków Cup 2024
sobota:
11:00 ceremonia otwarcia
11:45 Polska – Włochy
15:00 Włochy – Holandia
18:00 Polska – Holandia
niedziela:
11:00 Holandia – Włochy
14:00 Polska – Holandia
17:00 Polska – Włochy
18:30 ceremonia zakończenia
za:malopolska.pl