Wiślacy kontynuują swoją dobrą passę. W piątkowy wieczór pokonali zespół Resovii, zdobywając cztery bramki i zgarniając trzy punkty.
Już od pierwszych minut meczu krakowianie atakowali, ale goście dobrze spisywali się w obronie. W 8. minucie Bartosz Jaroch zdobył gola, jednak po weryfikacji VAR sędzia nie uznał trafienia. Dopiero w 19. minucie Jaroch zdołał wpisać się na listę strzelców, a Wisła kontynuowała dominację. Choć Resovia miała groźne akcje, bramkarz Wisły, Alvaro Raton, był skuteczny.
Na przerwę Wisła zeszła z prowadzeniem 1:0. Po zmianie stron, w 55. minucie, Angel Rodado zdobył drugiego gola dla gospodarzy, dając im większą pewność siebie. Choć Rodado miał jeszcze szansę na kolejnego gola z jedenastki, trafił jednak w słupek. Resovia zdołała zmniejszyć straty po kontrataku i golu Kamila Mazka, ale Wisła szybko odpowiedziała bramką Szymona Sobczaka. Ostateczny cios przyjezdnym zadał Miki Villar w 89. minucie.
Biała Gwiazda odniosła zasłużone zwycięstwo 4:1, potwierdzając swoją dominację na boisku.
Wisła Kraków – Resovia 4:1 (1:0)
1:0 Jaroch 19’
2:0 Rodado 55’
2:1 Mazek 81’
3:1 Sobczak 85’
4:1 Villar 89’
Wisła Kraków: Raton – Jaroch, Uryga, Colley, Szot – Duda (64’ Gogół), Carbo (89’ Sapała) – Baena (65’ Talar), Goku, Alfaro (65’ Villar) – Rodado (76’ Sobczak)
Resovia: Pindroch – Tomal (65’ Bąk), Buchał (52’ Lempereur), Osyra, Adamski – Kanach – Mikulec, Urynowicz (65’ Zastawnyj), Łyszczarz (76 Mazek), Ibe-Tori – Ciepiela (64’ Eizenchart)
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)
Żółte kartki: Mikulec – Goku
Widzów: 13 748